Info
Ten blog rowerowy prowadzi Kira87 z miasteczka Gliwice. Mam przejechane 5376.02 kilometrów w tym 577.82 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.26 km/h i się wcale nie chwalę.Suma podjazdów to 3362 metrów.
Więcej o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2014, Marzec2 - 0
- 2014, Luty1 - 0
- 2014, Styczeń1 - 0
- 2013, Grudzień2 - 0
- 2013, Październik6 - 0
- 2013, Wrzesień7 - 0
- 2013, Sierpień10 - 0
- 2013, Lipiec17 - 3
- 2013, Czerwiec12 - 2
- 2013, Maj6 - 1
- 2013, Kwiecień2 - 0
- 2013, Luty1 - 0
- 2012, Listopad2 - 0
- 2012, Październik4 - 0
- 2012, Wrzesień4 - 0
- 2012, Sierpień6 - 3
- 2012, Lipiec3 - 0
- 2012, Czerwiec7 - 2
- 2012, Maj6 - 0
- 2012, Kwiecień2 - 1
- 2011, Październik1 - 0
- 2010, Wrzesień1 - 0
Listopad, 2012
Dystans całkowity: | 179.18 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 06:02 |
Średnia prędkość: | 29.70 km/h |
Maksymalna prędkość: | 55.00 km/h |
Maks. tętno maksymalne: | 190 (96 %) |
Maks. tętno średnie: | 146 (74 %) |
Liczba aktywności: | 2 |
Średnio na aktywność: | 89.59 km i 3h 01m |
Więcej statystyk |
- DST 98.80km
- Czas 03:15
- VAVG 30.40km/h
- VMAX 54.30km/h
- Temperatura 7.0°C
- HRmax 178 ( 90%)
- HRavg 117 ( 59%)
- Sprzęt Sexy road
- Aktywność Jazda na rowerze
jesienne pomykanie i pierwsze "zejście na ziemię"
Sobota, 24 listopada 2012 · dodano: 24.11.2012 | Komentarze 0
Dlaczego kura przeszła przez ulicę?
Pani przedszkolanka:
» Żeby przejść na drugą stronę.
Platon:
» Dla ważniejszego dobra.
Arystoteles:
» Taka jest natura kur, że przekraczają ulicę.
Karol Marx:
» To było historycznie nie do uniknięcia.
Timothy Leary:
» Ponieważ to była jedyna wycieczka, na którą chciał zezwolić kurze rząd.
Saddam Hussajn:
» To był nie sprowokowany akt rebelii i mamy prawo zrzucić 50 ton gazu nerwowego na te kurę.
Kapitan James T. Kirk:
» Żeby pójść tam, gdzie jeszcze nigdy żadna kura nie była.
..ale nie po to chyba, żeby mi uszkodzić moje śliczne manetki?! i skrzywić jakże prosty hak :>
- DST 80.38km
- Czas 02:47
- VAVG 28.88km/h
- VMAX 55.00km/h
- HRmax 190 ( 96%)
- HRavg 146 ( 74%)
- Sprzęt Sexy road
- Aktywność Jazda na rowerze
przeprosiłam się z szoską...
Niedziela, 18 listopada 2012 · dodano: 18.11.2012 | Komentarze 0
niedzielny wypad za Gliwickimi szaleńcami, niestety jak można było się spodziewać, po takiej przerwie urwali mnie gdzieś przy 20 kilometrze. Z Krzysztofem przejechaliśmy swoje: on w tlenie, ja w beztlenie :P no cóż... till the next time...